27 listopada 2013

Wizyta lekarska


Nie potrzeba mi już oczu
patrzy za mnie tomograf komputerowy
nie potrzeba bym ja na pana patrzył
panie Kowalski

Pańską wątrobę czeka operacja
ta zmiana ze skanu numer sto czterdzieści
sama nie zniknie
panie Kowalski

Po operacji wątrobę należy karmić lekkostrawnie
od czasu do czasu przewietrzyć
niekiedy zabrać na badania kontrolne
panie Kowalski

Tak ciekawe przypadki wątrób zdarzają się rzadko
trudno będzie o pełne wyleczenie
może trzeba będzie przeszczepiać
panie Kowalski

Powstaje też pytanie
jak my to rozliczymy z enefzetem
czy znajdą się odpowiednie procedury w katalogu
panie Kowalski

Ale tym się proszę nie martwić
proszę zażywać witaminy
spacerować z umiarem mając na uwadze wodobrzusze
panie Kowalski i żylaki

Zawiadomimy pana wątrobę telefonicznie
o planowanym terminie operacji
tymczasem do widzenia
ktoś tam czeka z żołądkiem na korytarzu

24 listopada 2013

Autoportret


Choć jestem osobą
nigdy nie będę
osobistością

Nawet od święta
nie będę święta

Od wielkiego dzwonu
wielka

Za to od małego
maleńkość mi odpowiada

To od maleńkiej iskierki
zaczął się wielki wybuch

22 listopada 2013

Enter


Miałaś w życiu parę przelotnych
wirtualnych znajomości

Z przystojnym nickiem
uroczym loginem
stemplem zamiast imienia

Oddałaś piegi swoje
piersi swoje
piksel po pikselu całą siebie
publicznej wiadomości

Miałaś tysiąc lajków
byłaś gwiazdą instagram
wszyscy cię lubili

Nikt cię nie kochał
niestety
nie było takiej ikonki do wyboru

1 listopada 2013

Kurczątko






Na cmentarzu w grobie leży babcia. Od lat piętnastu, bez okularów, w garsonce od największego święta.

Zebraliśmy się tutaj nad barankami chryzantem. W naszym dzieciństwie, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami przez moment znowu kroimy krwawnik kurczętom, słodkie jemy gruszki, a lipcowe słońce smaży nam ramiona na raka. Wieczorem do snu nas przykrywa i w ciemności jak mantrę szepcze imiona nas wszystkich. Babcia gotowa na wszystko w podomce z urwanym guzikiem.

Łzę ociera Marcinek, wielki teraz jak dąb, byś babciu nie uwierzyła. Pod ziemią, która o dziwo się pod nim nie zapada, w jesionowej trumnie leży jak dotąd jego największa idolka. Pierwsza przed Wladimirem Klitschko.