3 czerwca 2013

Lodówka





Od czasów za pamięci moim domem jest lodówka. W sreberku pomieszkuję razem z masłem osełkowym. Z kolegą groszkiem pływam w podwodnym świecie zupy jarzynowej. Syrenką morską jestem głębi rosołu.

Jestem szczęśliwa. Zazdroszczę jedynie sardynkom, one się zawsze trzymają razem, choćby nie wiem co.

Wychodzę tylko czasem, kiedy męczy mnie głód niefizyczny. Tu i ówdzie mam na sobie jeszcze resztki. Żebyś nie był głodny, jak cię będę jadła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz