5 grudnia 2013

Powrót z gwiazd

Przybywa czasem
z odległej galaktyki
czarnym kombi.

Pod swetrem skrywa
swój wszechświat.

To spojrzenie
to odmowa dostępu.

Robisz więc swoje.
Zamiatasz po wielkich wybuchach.
Wyrzucasz śmieci i pył gwiezdny.

Potem w milczeniu
łowicie z zupy groszek
i gorzkie komety.

Na talerzach sztućce walczą z ciszą.
Ryby w akwarium
pływają nie wiadomo o czym.

Rośnie między wami czarna dziura.
Światy wasze, choć piękne
są idealnie równoległe.

Nagle z odległości lat świetlnych
wysyła ci spojrzenie.
Kontakt.


2 komentarze:

  1. Świetnie mi się czyta to, co piszesz! No świetnie po prostu! Na końcu zawsze uderza we mnie pointa zaskakująco, zabawnie ale też niebanalnie.
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę cię dodać do ulubionych na moim blogu, bo WP nam zrobiła krzywdę. Ale i tak dodaję... Podpisuję się pod Łucją:)

    OdpowiedzUsuń