11 marca 2013

Akka z Kebnekaise





Ktoś podobno widział dzikie gęsi odlatujące do ciepłych krajów. Przez okno załzawione mżawką ich siwe brzuchy, ich na wietrze piórka, ich tęsknotę za promieniowaniem UV.

Człowiek personifikuje zwierzęta. Oswaja przedmioty. Udomawia lęki.

Zima jest kobietą. Rzęsy ma utkane ze śnieżynek. Spojrzenie z tafli zamarzniętego jeziora. Serce z Antarktydy. Focze nosi smutne futro.

Gęsi dzisiejszego popołudnia wróciły do ciepłych krajów. Gąski siwe, gąski gadatliwe pod dowództwem Akki z Kebnekaise.

Ktoś dzwoni do drzwi. Nie otwieraj, może to Zima. W judaszu widzę wyraźnie zamarzniętą taflę jeziora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz