30 marca 2013

Pragnienia






W TK Maxx wiosna. Na różowo kwitną sztuczne tulipany. Puszyste króliki kicają radośnie po blatach ogrodowych stolików, które wciąż czekają na pierwsze spotkanie z promieniowaniem słonecznym. Promieniowanie słoneczne nie zdążyło na czas, zabłądziło gdzieś w kosmosie.

Od wejścia inwazja płci pięknej. Między regałami stukają wysokie obcasy. Lakierowane na wysoki połysk paznokcie więzną w taliach sukienek, kieszeniach spodni, gardłach torebek, skarpetkach, pudełkach, budkach dla ptaków, gumowcach, zrulowanych matach do ćwiczeń, rękawiczkach do prac w ogrodzie, męskich bokserkach, dziecięcych rajtuzach, niemowlęcych becikach, w futerałach na netbooki, koszach na bieliznę, skarbonkach, abażurach lamp, ręcznikach frotte, pojemnikach na makaron, talerzach płytkich i głębokich. Wszystkich małych i dużych akcesoriach niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania popularnej aplikacji na Android'a, Mac'a, a w szczególności kobietę, która pozwala dla obecnej rzeczywistości pozostawiającej wiele do życzenia tworzyć alternatywną rodem z żurnala. Żurnale są piękne, pełno w nich kanap, na których nikt nie leży i przedmiotów, którymi nikt nie porusza.

W koszykach pełno. Przed kasami tłok.


1 komentarz: