7 stycznia 2013

Gorzki





Przyszła zima. Wylądowały płatki śniegu, Komandosów zasypało, marynarze tylko dopijają morze wódki pod nocnym.

Słodyczy by nie było, gdyby nie gorycz na czubku języka raz na czas. Powie ci to każda matka Teresa z Nowej Huty, każda dziewczyna z tatuażem, każdy James od butelki o,7.

Biorę kolejny gorzki łyk. Nie popijam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz