Umówiłam
się z nim na dziewiątą. Obowiązują stroje wieczorowe, koszule
nocne, skarpetki 100% bawełna. Makijaż niekonieczny. Krem na noc,
karaluchy pod poduchy.
Trzymajmy
się reguły jednego koca, każdy po połowie, żeby nam stopy nie
wystawały.
W
Walentynkowy wieczór oglądam piąty z rzędu odcinek serialu o
amerykańskim żołnierzu, który przeszedł na stronę wroga i
został terrorystą. Tu i ówdzie morderstwo. Samobójczy zamach.
Załamanie nerwowe.
Dobrze,
że pod kocem trzymasz mnie za rękę. Od tego wieczór się robi
romantyczny.
spędziłam swój podobnie. u nas - Shameless.
OdpowiedzUsuńbyło bezwstydnie.